Ostatnia płyta znakomitego włoskiego muzyka pt. „Lady Fantasy”sprzedała się w 12 milionach egzemplarzy aż w 44 krajach. Nie dziwne jest więc to, iż publiczność niezmiernie emocjonalnie reaguje na koncerty Francesco Napoli. Żywiołowa włoska gwiazda rozpala serca nie tylko fanek, ale i fanów. Tak też wyglądały jego plany, gdy zaczynał swoją karierę nieco na przekór ojcu i jego oczekiwaniom. Francesco miał bowiem w świetle ambicji ojca zostać prawnikiem. Zrobił w przeciwnym razie i jak widać jego decyzja była niezmiernie słuszna. Szkoda byłoby marnować tak gigantyczny i oryginalny talent jaki posiada włoska legenda. Energia którą posiada Francesco udziela się publiczności przede wszystkim na koncertach. Takie show które potrafi dać ponad 50 letni muzyk w niejednej wschodzącej gwieździe wywołuje zazdrość, ale również i szacunek.

W naszym kraju idol lat 80-tych i 90-tych gościł mnóstwo razy. Francesco Napoli w Polsce czuje się jak ryba w wodzie. Kocha polską publiczność, o której mówi, iż jest najlepsza. Czyżby w żyłach Polaków płynęło nieco włoskiej krwi? Pierwszy raz Francesco goszczony był w naszym kraju na festiwalu w Sopocie w 1988 roku. Przyjechał do nas na zaproszenie jego organizatorów. Do teraz chętnie odwiedza Polaków i koncertuje dla nich, bawiąc się przy tym wspaniale, co widoczne jest na scenie. Włoski żywioł znów pokaże na co go stać podczas andrzejkowej imprezy w listopadzie tego roku. Fani czekają zniecierpliwieni, a o czym pożądane byłoby wspomnieć, bilety sprzedają się jak świeże bułeczki. Może pożądane byłoby już teraz obejrzeć się za nimi.